O Prawosławiu kompaktowo
Wykład ks. dr Piotra Nikolskiego na Politechnice Wrocławskiej (streszczenie)
W krótkim wykładzie- rozmowie nie ma miejsca na szczegółowe przedstawianie doktryny, ani historii, zmuszony jestem zatem skupić się na pewnych cechach naszej wiary i naszego Kościoła.
Określenie ?prawosławny? oznacza, jak wiadomo, ?ortodoksyjny?, co potocznie rozumie się jako konserwatywny, obstający przy sztywnych dogmatach i obyczajach. Nie jest to rozumowanie błędne, lecz redukujące, dotyczące skutków, ale nie ich przyczyny. Zaś przyczyna tkwi w poważnym potraktowaniu Pana Boga, konsekwentnym teocentryzmie Prawosławia. Ortodoksja oznacza nie tyle poprawne myślenie o Bogu, ile oddawanie mu słusznej chwały, które nie jest możliwe bez prawdziwych dogmatów, gdyż mówienie o Bogu nieprawdy jest po prostu bluźnierstwem. Dogmaty są niczym prawa fizyki. Ich ignorowanie źle się kończy. Przyjmowane na wiarę prawdy dogmatyczne są poznawane doświadczalnie przez tych, kogo Bóg wybiera na swoich powierników, a którzy wzbogacają Kościół swoim doświadczeniem. Kościół jest strażnikiem objawienia i tyglem doświadczenia swoich członków. W nim dokonuje się weryfikacja doświadczenia, które ciągle się odnawia, sprawiając, że wiara nie wyradza się w mitologię i jest odwieczna i nowa zarazem. Dogmatyka jest zasilana przez mistykę, zaś sama stanowi dla tej drugiej kryterium weryfikacji. Jest to swoisty mistyczny empiryzm: dogmatów nie konstruuje się przy pomocy dedukcji scholastycznej i nie wyczytuje się z Pisma Świętego. Są dane Kościołowi od początku i przyjęte przezeń intuicyjnie w postaci, że tak powiem, zwiniętego dywanu. Gdy zachodzi potrzeba kolejny odcinek dywanu jest rozwijany, a prawdy wiary są precyzowane w stopniu koniecznym dla zbawienia wiernych. Zawsze pamiętamy, że nie da się rozmontować ich na części pierwsze, nie grzesząc przeciwko bojaźni Bożej i nie narażając się na poważne błędy. Tajemnica wymaga szacunku.
Mówi się, że Kościół prawosławny jest Kościołem Tradycji. I to jest prawda. Tradycję należy jednak odróżniać od folkloru pseudo-religijnego którego wytwory niczym polipy do kadłuba statku kleją się do niej. Tradycja jest doświadczeniem życia pod kierownictwem Ducha Świętego i Ewangelią wcieloną w życie. Objawienie zawarte w Piśmie Świętym jest w rozumieniu prawosławnym rdzeniem Tradycji, a nie jej źródłem. Nie należy tego rozumieć jako pomniejszenia roli Biblii. Chodzi o to, że czytając Biblie nie możemy interpretować ją sprzecznie z Tradycją Kościoła.
Kościół jest Bosko- ludzką wspólnotą i dlatego nie może być sprowadzany do instytucji, czy też stowarzyszenia, choć obydwa te wymiary są w Nim obecne. Kościół prawosławny nie posiada jednolitej struktury organizacyjnej z jednym zwierzchnikiem. Jest federacją kościołów lokalnych (ale nie narodowych), albo raczej zgromadzeń eucharystycznych na czele z biskupami. Każda taka wspólnota- diecezja z kanonicznie wyświęconym w sukcesji apostolskiej biskupem stanowi właściwie Kościół Powszechny w sensie mistycznym. Dla zachowania jedności wiary i dyscypliny życia diecezje zaczęły tworzyć okręgi metropolitalne i patriarchaty. Zasadą funkcjonowania Kościoła Prawosławnego jest soborowość. Ten termin oznacza nie tylko to, że wszystkie ważniejsze i dotyczące ogółu sprawy rozstrzyga się na lokalnych i powszechnych soborach. Soborowość wykracza poza ramki instytucjonalne i oznacza odpowiedzialność wszystkich wiernych za Kościół i jego wiarę. Niektóre bardzo reprezentatywne sobory popełniały błędy lub uginały się pod zewnętrzną presją, lecz lud Boży, w normalnych warunkach posłuszny wobec hierarchii, nie akceptował ich uchwał i przyczyniał się do przywrócenia ortodoksji. Nie ma to jednak nic wspólnego z demokracją parlamentarną.
Prawosławie skupia się na oddawaniu Bogu czci ? stąd bogata i rozbudowana liturgia i sztuka sakralna. Człowiek został stworzony by oddawać Bogu cześć i dojrzeć do przebóstwiającego zjednoczenia ze swoim Stwórcą, gdyż Bóg stał się człowiekiem właśnie w tym celu. Człowiek jest kluczowym stworzeniem, łącznikiem miedzy światem duchowym i materialnym, powołanym do bycia bogiem według łaski. Wzniosłość powołania jednocześnie obnaża głębię naszego upadku, którego człowiek musi być tak samo świadomy, jak i owej wzniosłości, jeśli chce zachować adekwatność w relacjach z Bogiem. Adekwatność ta jest zasadniczą cechą duchowości prawosławnej, która nie nawołuje do nieodpowiedzialnego wyznawania Bogu miłości, nie potwierdzonej wypełnianiem przykazań. Duch pokuty pozwala prawosławnemu chrześcijaninowi trwać w prawdzie i przez to być otwartym na działanie łaski Bożej, nie znoszącej fałszu. Pokorę i bojaźń powinna równoważyć nieustająca paschalność, radosna pamięć o zwycięstwie Chrystusa nad śmiercią, grzechem i szatanem.
Świadomość własnej i ogólnoludzkiej grzeszności sugeruje dystans wobec poczynań upadłego człowieka. Prawosławnego chrześcijanina nie powinien zbytnio podniecać postęp techniczny, który będąc moralnie nijakim, daje upadłemu światu coraz niebezpieczniejsze zabawki i mnóstwo pożywienia dla pychy. Stąd dosyć sceptyczny stosunek Kościoła Prawosławnego do wszelkich reform, gdyż nic, oprócz pokuty nie uwalnia człowieka od grzeszności w której tkwią wszystkie problemy ludzkości.